Aktualności

Warszawa, 2017.05


Stworzenie drużyny biegaczy w Ferring Polska nie było czymś, co mieliśmy w naszych planach. Ba, nie było to nawet w kategorii „odległych spraw, którymi kiedyś należałoby się zająć”. Tak naprawdę wszystko zaczęło się nagle i w pewnym momencie zaczęło przypominać jazdę na kolejce górskiej. Podjazdy, zjazdy i nagłe zakręty – a przede wszystkim szybkość – zaskoczyły wszystkich. I dopiero z perspektywy czasu można dostrzec, że początkiem całej drogi była rekrutacja Kasi Jareckiej, naszego nowego Key Account Specialist w zespole szpitalnym. Jeśli wiedzielibyśmy wtedy, że „efektem ubocznym” jej zatrudnienia będą nasze bolące nogi w trakcie biegania maratonów… no cóż, kto wie jak by się to skończyło. Zostawmy jednak przeszłość. Tu i teraz jest najważniejsze. A tu i teraz jesteśmy – zmęczeni, ale szczęśliwi po przebiegnięciu ponad 42 kilometrów. Jak do tego doszło?

Krótko po dołączeniu do Ferringa Kasia podzieliła się z nami swoją pasją. W trakcie corocznego spotkania cyklicznego miała swoje kilka minut; opowiedziała o bieganiu, pożartowała na temat biegaczy i stereotypów na ich temat, rzuciła pomysł wspólnego startu… i na tym to się skończyło. Przynajmniej tak właśnie myśleliśmy. Ale z każdym mijającym tygodniem cały pomysł nabierał rumieńców. Bieganie stawało się popularnym tematem rozmów w biurze i poza nim. Bo w sumie… rzeczywiście, czemu by nie potrenować razem? A jeśli udałoby się przy okazji zrobić coś dla innych? Może by tak wziąć udział w jakimś biegu charytatywnym? Po pewnym czasie już nie tylko Kasia, ale także inni fizycznie aktywni pracownicy Ferring Polska jasno wyrażali swoją chęć udziału w tego typu wydarzeniu.

W pewnym momencie sprawę popchnęła naprzód oficjalna zgoda i wsparcie ze strony Wojtka Raczyńskiego, General Managera Ferring Polska. Objął swoim patronatem całą imprezę, dzięki czemu o wiele łatwiej było nam się zorganizować. Wkrótce inne osoby podchwyciły ideę wspólnego biegania; Grzegorz Kluczyński (Commercial Director), Adam Bierut (Market Access Manager), Maciej Jesionowski (Medical Advisor), Grzegorz Dajnowicz (Business Unit Manager) oraz Bartek Czubaszek (HR Manager) oficjalnie stworzyli, razem z Kasią Jarecką (KAS Hospital) jako naszym Kapitanem, pierwszą polską Drużynę Biegową Ferringa. Mieliśmy więc świetny zespół – nawet odbyliśmy wspólnie kilka treningów – ale jedno pytanie wciąż pozostawało bez odpowiedzi: co teraz?

Każdy z nas miał tysiące pomysłów. Może by tak pobiec Runmageddon? A może by wystartować w biegu przełajowym? A może zamiast tylko biegania zacząć myśleć o triathlonie? Przez długi czas nie mogliśmy się na nic konkretnego zdecydować. W trakcie naszych dyskusji okazało się jednak, że jest coś, co nas wszystkich łączy: chcieliśmy zrobić coś razem. Jako zespół a nie grupa indywidualistów. Dlatego też ostatecznie zdecydowaliśmy się na sztafetę. Potem już poszło z górki i finalnie wybraliśmy start w XIII Ekiden. Jest to coroczny bieg sztafetowy na dystansie maratońskim (42.195 metrów), znany z zaciętej rywalizacji między drużynami reprezentującymi przeróżne firmy. A rywalizacja jest rzeczywiście ostra; nawet średniej wielkości organizacje potrafią wystawić po kilka zespołów!

W końcu, po wszystkich tych przygotowaniach, treningach, dyskusjach i pomysłach, nadszedł „ten dzień”. Ponad 700 drużyn stanęło na linii startu XIII Ekiden. Niektóre z nich składały się z weteranów, a inne – tak jak my – były kompletnie zielone. Ale nie przejmowaliśmy się tym, bo byliśmy tam razem. Tak jak chcieliśmy występowaliśmy jako drużyna. I wiedzieliśmy, że nieważne gdzie skończymy czy na którym miejscu przybiegniemy na metę (jeśli w ogóle!) - to każdy z nas da z siebie wszystko. Żeby nie zawieść innych. Zgodnie z mottem Ferringa, “people comes first”. Ostateczny rezultat zadziwił wszystkich. Nie tylko bez problemu dotarliśmy do mety, ale złamaliśmy czas 3 godzin i 25 minut. Skończyliśmy na 149 miejscu na 706 startujących zespołów. W porównaniu do innych drużyn reprezentujących firmy, byliśmy na 42 miejscu na prawie 250 w tej kategorii. Ale najważniejsze – zajęliśmy drugie miejsce w rankingu „Małych Firm”. I nie byliśmy wcale tak daleko od tych, którzy zajęli miejsce pierwsze…

Co dalej? Jeszcze nie wiemy. Każdy z nas ma tysiące pomysłów. Na pewno będziemy dalej razem biegać. Pewnie wystartujemy w jakimś biegu charytatywnym, takim jak „Wings for Life”. Pewnie też pobiegniemy w intencji zbierania funduszy dla któregoś ze śmiertelnie chorych pacjentów. Naprawdę jeszcze nie zdecydowaliśmy.

Ale wiemy na pewno, że „people comes first”. I wiemy też, że udało nam się to udowodnić.

Dramatis Personae of XIII Ekiden:

  • Katarzyna Jarecka, Ferring Poland, Key Account Specialist (Kapitan Drużyny oraz spiritus movens),
  • Katarzyna Raczyńska (żona naszego General Managera),
  • Urszula Supernak (partnerka naszego Market Access Managera),
  • Adam Bierut, Ferring Poland, Market Access Manager,
  • Maciej Jesionowski, Ferring Poland, Medical Advisor,
  • Grzegorz Kluczyński, Ferring Poland, Commercial Director.

  • oraz
  • Wojciech Raczyński, Ferring Poland, General Manager.

Kilka zdjeć z biegu: